Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Wpisy na temat:

choroba dziecka

Matka Boża Pompejańska

Władek: Cudowny rozwój dziecka z autyzmem

Jak zaczynałem Nowennę, otrzymałem niesamowite znaki łaski i uwagi Bożej. Akurat w ten samy wieczór, dosłownie o parę minut przed wzięciem Różańca do rąk, do drzwi zapukała kobieta, zbierająca ofiarowania na korzyść fundacji dla dzieci niepełnosprawnych. Po otrzymaniu darowizny podziękowała wyrazami, w których usłyszałem zachęcanie do tego, co rozpoczynam.

Agnieszka: Zatrzymanie choroby, lęku

Kilka lat temu moje dziecko ciężko zachorowało. Lekarze patrzyli się na nas z politowaniem, mówili że nie wiedzą co dalej będzie, nie potrafili pomóc. Guz był nieoperacyjny, na podstawie opisu rezonansu rozrost nowotworowy. Na początku powiedzieli, że średnia przeżycia to rok.

Anna: Uzdrowienie wnuka

Byliśmy wszyscy zrozpaczeni i całkowicie załamani, nie rozumiejąc jak to jest możliwe, że niezwykle ruchliwe, energiczne i rezolutne dziecko, w przeciągu kilku dni staje się całkowicie apatyczne, za dnia na dzień "gaśnie" i nikt nie potrafi mu pomóc. Cóż można zrobić w takiej dramatycznej sytuacji? Trzeba bezgranicznie zaufać Bożej Opatrzności i przez wstawiennictwo Matki Bożej prosić o zdrowie dla Michałka.

Krystyna: Matuchna pomaga – gdy nie ma już nadziei

Lekarze dawali nikłe szanse na przeżycie. Był to dla całej rodziny szok, rozpacz , bunt i wszystko co może człowieka dopaść w takiej sytuacji. I w tej ciemnej rozpaczy przypomniałam sobie rozmowę o nowennie pompejańskiej i uczepiłam się tej modlitwy całym sercem i z ogromną ufnością.

Często czułam zmęczenie i brak motywacji, zasłanialam się pracą i brakiem czasu. A nie myślałam o dobru dziecka.

Liliana: Jestem wdzięczna Matce Bożej

Zrobiłam badania USG głowy - okazało się, że mały ma dość dużego guza w okolicy przysadki mózgowej. Załamałam się, przestałam się modlić. Ogarniały mnie lęki, to było dość przerażające...