Wpisy na temat:
opieka

Świadectwa odczucia opieki i pomocy Opatrzności w nowennie pompejańskiej. Poczuj i TY Bożą Opatrzność w swoim życiu.
Rafał: Bóg zamieszkał w moim sercu
Juz dawno chcialem napisac te swiadectwo ale ciezko bylo mi sie zebrac. Ta nowenna jest niesamowita. Dala mi tyle wiary, milosci i nadzieji ze nie potrafie bez niej zyc. Nowenne odmawiam od 15 sierpnia 2017 roku w roznych intecjach. Za rodzine, zmarlych, moich bliskich i czuje naprawde opieke Matki Bozej.
Witam, Moja pierwsza nowenne odmowilam w 2017 roku. Zły duch robił wszystko zebym nie zaczęła nowenny.. A kiedy już zaczelam robil wszystko zebym jej nie skończyła.. odmawiając różaniec nie tylko nie moglam sie skupić przysypialam ale również slyszalam przekleństwa do ucha i wtedy zaczynałam od początku.. jakbym walczyła z wiatrakami.. pamiętam moment kiedy byłam przy końcu nowenny zaczelam plakac i czulam sie jak dziecko w objęciach Matki, kołysanka mnie.
Składam swoje drugie świadectwo odkąd odmawiam nowenne od stycznia otrzymałam od Matki Boskiej dużo łask takich o które nie prosiłam i nie myślałam o nich. Dzięki modlitwie zaczęło się zmieniać moje życie i na każdym kroku odczuwałam obecność Matki Boskiej. Niespodziewanie otrzymałam od bliskiej osoby możliwość usamodzielnienia się, mieszkanie o które nie prosiłam.
Kochani to moje kolejne świadectwo. Pierwsze dotyczyło poczęcia dziecka o które z mężem staraliśmy się ponad 5 lat. Matka Boża wysłuchała naszych modlitw i w grudniu dowiedzieliśmy się że zostaniemy rodzicami. Na początku czułam z Mężem lęk, ponieważ już wcześniej poroniłam i nie chcieliśmy przechodzić przez to samo.
Z nowenna pompejańska zetknęłam się jakiś czas temu w internecie, gdy byłam załamana diagnoza. Epilepsja u mojej córki i co teraz?Nie mogłam się z tym długo pogodzić. Szybko zaczęłam ją odmawiać i tak trwalam nieprzerwanie od kilku miesięcy prosząc o łaskę całkowitego uzdrowienia. Nie złożyłam jeszcze świadectwa dotyczącego tej intencji.
Rok temu zachorowałam na raka piersi. Przerażenie, płacz, strach...Jak przetrwać chemioterapię, radioterapię przy niskich wartościach krwi. Strasznie się martwiłam...Strasznie zaczęłam prosić Matkę Bożą o pomoc i Jezusa o miłosierdzie. Dobry Bóg wysłuchał mnie i jak wielka była radość moja, kiedy lekarz powiedział ,że chemioterapii w moim przypadku nie trzeba podawać...