Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Wpisy na temat:

dom

Matka Boża Pompejańska

Maryja poprzez nowennę pompejańską pomaga znaleść dom, mieszkanie. Zobacz jak to robi.


Beata: Rozwiązanie problemu

Pierwszą nowenne zaczęłam odmawiać rok temu kiedy zaczęły się problemy w rodzinie mojego męża gdyż nie udało się uregulować spraw majątkowych a mój mąż miał dostać dom w spadku i miał zostać opiekunem swojej mamy lecz siostra męża zażądała od nas pieniędzy za podpis ponieważ ona kiedyś do tego domu dołożyła i chce odzyskać pieniądze... Mąż powiedział że tego nie zrobi.

Justyna: Znaleziony dom

Chciałabym podzielić się świadectwem otrzymanej łaski od Matki Bożej

Kamila: Wielkie wsparcie

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. O Nowennie dowiedziałam się przez przypadek, na portalu spolecznosciowym. Nie wiedziałam, czy podołam takiemu wyzwaniu jakim jest ta modlitwa, jednak po pewnym czasie śledzenia świadectw stwierdziłam, że muszę spróbować. Moją pierwszą Nowennę zaczęłam odmawiać 15 sierpnia. Modlilam się o spokój i zgodę w mojej rodzinie. Nie bylo łatwo, czesto gubiłam sie odmawiajac rózaniec, a podczas odmawiania części dziękczynnej, w mojej rodzinie zaczęło dziać się jeszcze gorzej. Częste spory i kłótnie sprawiały, że zaczynałam wątpić, ale nie w modlitwę, tylko w to czy dobrze się modlę. Dotrwalam mimo wszystko do konca Nowenny.

Emilia: Nowenna w intencji rodziny

Piszę, gdyż jestem winna Maryi to świadectwo i podziękowania. Nowennę, a nawet trzy odmówiłam już dość dawno, bo w 2014 roku i nie podziękowałam Jej za to co dla mnie zrobiła. Modliłam się wówczas o ratowanie małżeństwa, rodziny, łaski dla nas potrzebne, żebyśmy mogli być razem (nie mieliśmy swojego własnego kąta na ziemi) i nawrócenie mojego męża (niestety jest on bardzo daleko od Boga). Nasze małżeństwo jest trudne. Kłopoty finansowe, długi po firmie i częste kłótnie o wszystko i o byle co. Nowennę zaczęłam odmawiać, kiedy rozstaliśmy się. I STAŁ SIĘ CUD!

Jola: Błaganie o pomoc

Moje życie z nowenną rozpoczęło się rok temu w październiku. Teraz odmawiam 10 tą, wszystkie oprócz jednej dotyczą moich rodziców, robię to z myślą o nich, modlę się i proszę Maryjkę i całe niebo o miłosierdzie i łaski dla moich bliskich. Oczywiście na początku nie było łatwo, wydawało się , że zamiast lepiej jest gorzej. Finanse - ciężki temat, nadal jest , ale teraz jakoś łatwiej pogodzić się z trudnymi rzeczami, które przychodzą na co dzień. Modlitwa nauczyła mnie pokory, cierpliwości i tego że bez opieki i pomocy z nieba to sami nie zdziałamy nic, bo Bóg w jednej chwili wszystko odwraca o 180 stopni. Jak to mówią "jak trwoga to do Boga". Bóg ma na każdego jakiś swój plan, nie do wymyślenia przez nas. Raz jesteś na szczycie a za tydzień na dnie. Dostaliśmy lekcję pokory, teraz pomału podnosimy się z kolan. Przed nami droga trudna, ale wierzę że Maryjka nam pomoże. Modlę się, raz lepiej, raz gorzej ale próbuję i wiem że przyjdzie dzień, kiedy wszystko pięknie poukłada się z Bożą pomocą.

Marta: Dziękuję za łaski

Odmowiłam 12 NP. Prosiłam Maryję o poczęcie dziecka, zostałam wysłuchana choć po ludzku było niemozliwym, żebym mogła być w ciąży. Lekarze rozkladali ręce, proponowali in vitro. Zaufałam Maryi, a ona wstawiła się za Nami u Swojego Syna. Teraz, kiedy synek ma 2 lata po raz kolejny zanoszę prośby do Matki o rodzeństwo dla niego, zawsze pragnęłam mieć dużą rodzinę i wierzę, że jeśli jest taka wola Pana to doczekamy się potomstwa.