Chciałam podzielić się świadectwem otrzymania łask od Najświętszej Panienki. To była moja trzecia Nowenna Pompejańska. Tym razem znów posypało mi się zdrowie. Przez ponad miesiąc czułam się fatalnie. Miałam różne dolegliwości z którymi nie umiałam sobie poradzić i znaleźć przyczyny.
Począwszy od bólu głowy który towarzyszył mi codziennie przez miesiąc, ogólne osłabienie, a później do tego doszły bóle kręgosłupa. Przez to wszystko miałam czarne myśli i podłamałam się psychicznie. Czekało mnie bardzo dużo badań, które skumulowały się również z badaniami kontrolnymi (miałam guzy na piersi i cystę na jajniku). Prosiłam Najświętszą Panienkę o uzdrowienie fizyczne i psychiczne oraz o pomyślne wyniki badań. Tylko dzięki modlitwie i nowennie jakoś się trzymałam.
Jest to niesamowite, bo zanim zaczęłam odmawiać część dziękczynną zaczęłam czuć się dobrze fizycznie. Dolegliwości minęły. Czekały mnie jeszcze jednak różne wyniki badań, którymi bardzo się stresowałam. W badaniach nic nie wyszło USG, RTG i rezonans nie wykazały nic strasznego poza skrzywieniem delikatnym kręgosłupa. Poza tym cysta z jajnika zniknęła, a guzki na piersi nie rosną, są stałe od 3 lat, potwierdzone ostatnio biopsją i od teraz piersi mogę badać już co rok nie co pół. Po takich wynikach przyszło również ukojenie psychiczne od razu.
Z całego serca dziękuję Najświętszej Panience z Pompejów, bo ilekroć prosiłam zawsze mnie wysłuchała. Namawiam wszystkich, by zawierzyć się Matce Bożej i odmawiać Nowennę Pompejańską, bo ona ma cudowną moc.