Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Wpisy na temat:

Rok: 2015

Matka Boża Pompejańska

Agnieszka: Tata wraca do zdrowia

Od dłuższego czasu czytuję wszystkie wpisy na stronie poświęconej nowennie pompejańskiej www.pompejanska.rosemaria.pl, co pozwala wzmocnić mi własną wiarę w skuteczność tej modlitwy. Rozpoczęłam nowennę w intencji taty, prosząc o jego zdrowie. Tato jest chory na rozedmę płuc, ta choroba jest nieuleczalna. Nie pamiętam dokładnie, jaki to był dzień, ale w trakcie odmawiania nowenny na stronie internetowej zamieściłam intencję modlitewną o zdrowie ojca. Pamiętam, że parę osób zadeklarowało modlitwę za mojego tatę. Kiedy przychodziłam w odwiedziny do ojca, widziałam, jak bardzo męczyło go oddychanie. Każdy wysiłek powodował ataki duszności. Tato zawsze był podłączony do tlenu, bez którego nie funkcjonował.

Anka: Chciałam rzucić różańcem o ścianę

Pragnę podzielić się świadectwem łaski, której za przyczyną Matki Bożej Pompejańskiej doświadczył mój mąż. Jesteśmy małżeństwem od piętnastu lat. Mąż był i jest dobrym człowiekiem, ale zawsze miał alkoholowe „ciągotki”, które przerodziły się w chorobę alkoholową, trawiącą naszą rodzinę niczym rak.Nie chcę rozpisywać się, jak wygląda życie z alkoholikiem, bo większość ludzi zetknęła się z tym problemem. Dość powiedzieć, że każdy poranek to wielka niewiadoma i lęk, jak będzie wyglądał kolejny dzień, niepokój dzieci i ich brak szacunku do ojca, moja niepewność, bo nie wiem, co dalej… Każdy ma swoich „cyrenejczyków „i ja ich dzięki Bogu miałam! Dobrym słowem i finansowo pomagali mi rodzice, bracia, przyjaciele.

Kamila i Maciek: Wszystko, co otrzymaliśmy, zawdzięczamy Matce Bożej

Chcemy zaświadczyć o łaskach, które otrzymaliśmy dzięki nowennie pompejańskiej. Matka Boża pomogła nam wyjść z bardzo trudnych sytuacji życiowych. Jesteśmy parą od kilku lat, po studiach zdecydowaliśmy się pobrać. Niestety, brak pracy zmusił Maćka do wyjazdu za granicę. W tym czasie wydarzyło się wiele zła. Samotność i negatywny wpływ otoczenia sprawiły, że odwołaliśmy ślub tuż przed wyznaczonym terminem.

Zofia: Mąż zdecydował się na terapię

Nowennę pompejańską zaczęłam odmawiać w intencji trzeźwości mojego męża, który od wielu lat nadużywał alkoholu. Jak nie pił, był dobry i kochający. Jednak czasami nie wracał na noc, bo musiał się napić z kolegami. Zazwyczaj wtedy przeżywaliśmy tzw. „ciche dni” lub kłóciliśmy się, co było niedobre dla nas i dla dzieci.

Marta: Narzeczeństwo w zagrożeniu

Chcę opowiedzieć Wam, jak dobrotliwie obeszła się ze mną Matka Boża Pompejańska. Niech na wieki będzie błogosławiona! Spotykałam się ze swoim chłopakiem już cztery lata, kiedy postanowiliśmy ustalić datę ślubu. Niespodziewanie jednak pokusy tego świata okazały się silniejsze od naszej miłości… Najpierw zaczęliśmy opuszczać niedzielną Eucharystię, potem oddalaliśmy się od siebie, pojawili się koledzy, koleżanki, w naszym związku wybuchały sprzeczki i spory.

Grzegorz: Dzięki Różańcowi odzyskuję spokój

Zetknąłem się z nowenną, kiedy szukałem pomocy Pana Boga. Przypadek? Nie sądzę! Moje życie było na tzw. „zakręcie” i nie widziałem sposobu, jak go ominąć. Wiedziałem jedynie, że tylko z Bożą pomocą może mi się to udać.